CHROŃ DZIECKO | W INTERNECIE
Wydawać by się mogło, że dla rodziców interes ich dziecka jest rzeczą świętą i najważniejszą. I mimo coraz większej świadomości w społeczeństwie, coraz większej edukacji napotykamy (głównie w mediach społecznościowych) wizerunki małych bobasów (mniej lub bardziej szczęśliwych) w różnych pozycjach, z różnych wyjazdów i w różnych okolicznościach. Poznajcie 4 nowe terminy: sharenting – rozpowszechnianie zdjęć dziecka przez rodziców. Oversharenting – cyfrowy zapis życia dziecka od chwili jego narodzin. Commercial sharenting – zarabianie przez rodziców na współpracach reklamowych z agencjami i komercyjnymi podmiotami. I ostatni: troll-parenting – umieszczanie w internecie kompromitujących dziecko zdjęć czy filmów (najczęstszą intencja dla którego to robią miał być fun i zabawa), ale zważywszy na ilość cyberprzestępstw związanych z nieuprawnionym użyciem zdjęć dzieci – jest to i mało poważne i mało śmieszne. Pracując na co dzień z dziećmi i świadomymi rodzicami apeluję o rozsądek oraz daleko idącą ostrożność w publikowaniu czegokolwiek.